W dni powszednie na dworcach tłok, bo ludzie jeżdżą do i z pracy.
W sobotę wieczorem, na peronach, z których odjeżdżają pociągi do City - kłębią się tłumy pragnących rozrywki.
Za to niedziela w Sydney jest spokojna, wieczór i noc ...martwe. Chodzi mniej autobusów, pociągi jadą prawie puste, na niektórych peronach nie ma żywej duszy...
Specjalnie zamiesciłam zdjęcia kolejne, żeby pokazać przemieszczanie się ludzi - jak na filmie...
Najlepiej lubię zawiadowcę na peronie Centralu, na tle pędzącego pociągu...



































Chciałabym zobaczyć tą kamienicę pięknie odrestaurowaną, ale jakoś na to się nie zanosi...
____________________________________________________